astral

Co to jest astral?

chris-yang-1tnS_BVy9Jk-unsplash

Chris Yang on unsplash

W wymiarze niefizycznym kreują się nasze wyobrażenia, odczucia, sny, wizje, rozmaite fenomeny, które opisuje parapsychologia. Natura umysłu jest paradoksalna. Z fizycznego punktu widzenia – jest iluzją, w pewnym sensie „matriksem”. W ujęciu kulturowym, nasze uświadomione, uporządkowane treści psychiczne przybierają postać symboli światła, a te nieuświadomione i chaotyczne – symboli mroku. Gdy człowiek zanurza się w świat umysłu – ma szansę spotkać się z aspektami swojej Jaźni.

Mamy zbiorowy plan ludzi, gdzie rezydują energie, byty, idee, prawdy o charakterze uniwersalnym i ponadczasowym. Tenże plan posiada podprzestrzenie, które tworzą mniejsze społeczności ludzkie, ze swoimi kulturowo wypracowanymi wartościami, symbolami, językiem, gestami, historią itd. Wreszcie mamy pole pojedynczego człowieka. Tworzą go wszystkie jego przeżycia, myśli, pragnienia, wyobrażenia, emocje. Przestrzenie oczywiście się na siebie nakładają, dlatego świadomość może wędrować od swojego prywatnego pola do zbiorowego (który jednocześnie jest wyższym poziomem odbioru).

Każdy poziom zawiera w sobie całość, czyli sumę potencjałów, ale nadaje im inne zabarwienie. Coś na kształt drzewa życia kabalistycznego, gdzie każda sefira zawiera w sobie pomniejsze drzewo życia itd , w nieskończoność. Można więc powiedzieć, że świat niefizyczny jest fraktalem. Więc nie jest istotne na ile warstw go podzielimy. Może to być 7 poziomów, zgodnie z systemem „czakramów”, może to być 11 wymiarów gęstości. Wszystkie te poziomy przenikają się wzajemnie i są w istocie jednością, ale nasz umysł różnie je odbiera i wyraża.  Najprościej jest na tej podstawie wyróżnić 3 poziomy (zarówno w ujęciu jednostkowym jak i kolektywu):

1. poziom emocjonalny

2. poziom mentalny

3. poziom duchowy

Popularny jest też system: podświadomość, świadomość, nadświadomość.

Szamanizm wyróżnia świat niższy, świat środkowy oraz świat górny. Kabała dzieli rzeczywistość na świat formowania, kreacji i emanacji.

W innym ujęciu, poziom emocjonalny  jest „umysłem” Ciała, w szerszej perspektywie – Materii, żeńskiej emanacji Absolutu. Z kolei poziom duchowy jest Świadomością, czyli Duchem, męską emanacją Absolutu. Materia wydzieliła się z Ducha, dlatego poziom emocjonalny wraz z jego największym „zagęszczeniem” można nazwać astralem. Dalej, astral przechodzi już w rzeczywistość fizyczną. Duch – czyli czysta Świadomość, dąży do wypełnienia sobą wszystkich poziomów istnienia, które w tym porządku są dla niego pierwiastkiem żeńskim, po to, żeby Materię uczynić świadomą. Na tym polega mistyczna tantra rozgrywająca się na poziomie zbiorowym jak i w Jaźni każdego człowieka (Duch wstępujący w Ciało, czyli wszystkie warstwy nieświadomości). Opisuję to w artykule: Poziomy stworzenia Ducha i Materii.

ZOBACZ JESZCZE ARTYKUŁ : KOGO MOŻEMY SPOTKAĆ W ASTRALU oraz O DEMONACH ASTRALNYCH


46925607_124136928487548_242617123388522496_n33erffffffdfafFINISH

Farida Sorana

Jestem trenerką rozwoju osobistego i duchowości, pomagam w pracy z podświadomością i jej programami, obszarem cienia, snami, odnajdywaniem wewnętrznej nawigacji, osiąganiem celów życiowych. Więcej 

Chcesz umówić się na sesję telefoniczną ze mną? Napisz: farida.sorana@gmail.com 🙂

25 odpowiedzi »

  1. Ma pani ogromna wiedzę, więc bardzo się cieszę, że znalazłam tą stronę!

    Mam pytanie dotyczące istot z astrala. Czy zawsze powstają jako część naszej jaźni, czy mogą być przekazywane na odległość przez inne osoby?

    Ponad rok temu, pierwszy i jedyny raz w życiu miałam coś w rodzaju wizji (wiedziałam, że to nie rzeczywistość, ale nie był to też sen ani marzenie, bo doznanie było zbyt realne). Była to czarna postać na białym tle zbliżająca się szybko, odczytałam jej intencje jako negatywne i wtedy stało się coś dziwnego – w ciągu kilku sekund siłą woli zebrałam w sobie zaskakująco ogromną moc (jak przy skoku adrenaliny, chociaż na jawie nigdy aż takiego skoku chyba nie doświadczyłam). W ramach tej wizji wyprostowałam ręce przed siebie (choć cały czas leżałam wyprostowana) i przepuściłam przez nie zebraną energię, co poskutkowało odwrotem zjawy. Nie czułam przerażenia, może lekki strach i szok, że coś takiego się stało (nie próbowałam wtedy kontaktować się z czymkolwiek, byłam zupełnie trzeźwa, dzień jak co dzień, właśnie kładłam się spać). Wstałam, zapaliłam światło i choć była 3 w nocy zaczęłam szukać w internecie informacji co to mogło być. Przeczytałam, że tak właśnie objawiają się postacie z astrala i co ciekawe można poradzić sobie w takiej sytuacji dokładnie tak jak ja to zrobiłam intuicyjnie.

    Po tym wydarzeniu dowiedziałam się, że ktoś właśnie wtedy próbował mi coś przekazać na odległość. Osoba ta interesuje się okultyzmem i mam z nią bardzo silne połączenie energetyczne. Nie wiem na pewno jakiego rodzaju jest to połączenie. Objawy na każdym poziomie (mentalnym, cielesnym, emocjonalnym) od początku były porażające, do tego stopnia, że choć nie interesowałam się ezoteryką, sytuacja zmusiła mnie do tego, gdyż chciałam dowiedzieć się co się ze mną dzieje i dlaczego. Doszłam do wielu wniosków, ale w kontekście tego o co pytam ważne może być to, że podejrzewam albo wspólną Wyższą Jaźń, albo obrożę energetyczną.

  2. Witaj, w szerszej perspektywie wszyscy ludzie stanowią jeden zbiorowy umysł. Astral to nic innego jak projekcja umysłu indywidualnego i zbiorowego, wspólna płaszczyzna manifestacji aspektów naszego umysłu jak i aspektów umysłu innych ludzi. Pod kątem duchowym, te manifestacje to oczywiście byty duchowe, które znowu w szerszej perspektywie stanowią jeden uniwersalny byt duchowy (Duch), czyli właśnie Wyższą Jaźń, która łączy z Bogiem. To co Pani przeżyła, to z jednej strony rzeczywiście coś, co Pani wysłał ten okultysta, a z drugiej strony – ujawnił się Pani własny cień, bo inaczej astral nie da rady sie zamanifestować jak tylko poprzez nasze własne aspekty. Innymi słowy – okultysta ma do Pani dostęp poprzez Pani własnego cienia (podświadomość). Pani nieprzepracowany aspekt ciemnej strony umysłu stał się bramą manifestacji dla istoty astralnej, która pochodzi z jego jaźni. Stąd te negatywne odczucia, strach itd. Może Pani to blokować – tak jak Pani zrobiła i nawiasem mówiąc to esencja wielu praktyk ezoterycznych , ale nie ma gwarancji, ze to się znowu nie pojawi. Jedyna znana mi trwała metoda, to transformacja tych aspektów naszej własnej podświadomości, które są furtką dla negatywnych manifestacji astralnych – demonów, myślokształtów itd od innych osób. Nic się nie dzieje bez wiedzy Pani Wyższej Jaźni, wiec można to potraktować jako „lekcję”, coś, co ma Panią zmusić do zajrzenia w przyczyny tego wydarzenia, a przyczyny zawsze tkwią w podświadomości, która najwyraźniej – domaga się prześwietlenia 🙂 pozdrawiam serdecznie

    • Wiem o czym mowa interesuje mnie pismo i znaki fraktalne cieni we śnie i na jawie to co pisze zamarznięta woda ja to widzę mało tego cienie kamieni i lasu i ziemi oraz ludzkich oczu pozwalają mi się fotografować opisuję to rysuję i robię zdjęcia tym miejscom jak miałem 4 latka widziałem ludzi których spotkałem w wieku 44lat mam do nich adresy oni są odemnie młodsi o conajmiej 15 lat tylko 2 jest starszych co ciekawe dużo o mnie widzieli interesowało ich to co opisuję o nocnych elfach i ich cieniach chodzi o rysunki fraktalne wody kamieni i cieni oraz drzew dostałem od nich na pamiątkę po zapisanej kartce i tylko chcieli tego samego nie którzy pytli mnie wiele razy że co się zbliżą do jakiejś wielkiej jasnej gwiazdy która broni dostępu do bramy przejscia to ta gwiazda wszystko pali i dlaczego niechce nikogo przepuścić ja jak z automatu im odpowiadałem dlaczego Sferal i Astral Neony przepuścił oni się wykręcali od odpowiedzi że to tajemnica łaski bez opisała to ziemia mam ogromną prośbę o kontakt osób które słyszeli o tej gwiezdzie jej imię i więcej objaśnień na temat pisma fraktalnego z poza strefy chaosu i cienia bo noce są dwie i tak jest też z dniem ujawnili mi się noc z swoim cieniem wojnę toczy a dzień niechce z wyjść własnego cienia jego imię Róża Róż we śnie jak byłem mały to ta gwiazda kazała mi powtórzyć że najpierw to ona przepuści zawezwanych ona sobie z nimi porozmawia a potem przepuści pozostałych żeby znowu nikomu coś się nie pomyliło .byłem mały i nie chcę spekulować z jej imieniem.bardzo proszę o odpowiedz lub gdzie szukać informacji na moje pytania.

  3. Czy mogłabyś mi wytłumaczyć jak funkcjonuje czas w świecie astralnym? Jeśli na Ziemi o godzinie 12. zacznę robić dziesięć czynności po kolei, to skończę około 14:00, a jeśli te czynności zacznę o tej samej godzinie w astralu to skończę je np. o 12:10? Dobrze rozumuję?

  4. Nie płynie liniowo. Dlatego w astralu możemy spotkać symbol (byt duchowy) obrazujący stan Świadomości zarówno przeszły jak i przyszły (co wyjaśniałam w Mandali Cienia na podstawie postaci Szatana – w formie maleficznej jest uwięziony w nieświadomości czyli symbolizuje przeszłość, a w formie mesjańskiej jest uwolniony i symbolizuje przyszłość). I co najciekawsze zarówno Szatan jak i Mesjasz mogą występować w astralu razem, ponieważ w wymiarze duchowym – jak wspomniałam czas nie płynie liniowo.
    Aspekty Świadomości są jakby zakotwiczone w swoich czasoprzestrzeniach dlatego czas u nich jest pętlący.To może każdy zobaczyć w snach – gdy wchodzimy np w czasoprzestrzeń związaną z danym okresem życia np rolę z dzieciństwa, albo gdy nam się śni coś z przyszłości. Albo gdy śni się alternatywna przyszłość. Miałam kiedyś ciekawe doświadczenie które wykreował mój Duch na pytanie co by było, gdybym w danym momencie życia wybrała co innego. Pokazał mi dzieje jak na filmie – i okazuje się, że choć wybór inny, to i tak przerabiałam te same lekcje i cienie, tylko trochę pod innym „ubraniem”. W efekcie inny wybór i tak by mnie doprowadził do tego miejsca w którym jestem.

  5. Że mamy dostęp do przeszłości, to wiem, ale to nie zmiania faktu, że ten dostęp mamy tylko w tu i teraz, chodzi mi o zwyczajne czynności wykonywane tam. Zalozmy , ze jest istota w duchowym wymiarze i wie, ze na Ziemii jest teraz godzina 12:00, idzie wykonać parę czynności w wymiarze bez materii, potem wracaznów zobaczyć która godzina i mam rozumieć, że na ziemii minęło wtedy raptem tylko pare sekund, tak?

    • Po drugim poście wiem,że potrzebujesz pomocy 😉 Dlaczego pytasz o coś czego nie znasz i nie masz możliwości badania tego teraz? Twoje wiem jest chyba nie z poziomu doświadczenia a z przyjęcia cudzego lub cudzych opisów. Jeśli chodzi o czas to minuta tam to godzina tu i co z tego? Będąc tam raczej nie skupiamy się na tu. Ba! Na niczym się nie skupiamy 😀 Porzuć wszelkie teorie, BĄDŹ a ZOBACZYSZ 😀

  6. nie mam tej pewności, ale możliwe, że tak – w wymiarze duchowym czas płynie , o le można to tak nazwać, o wiele wiele wolniej a na pewnym poziomie jest bezczas – to stan czystej Świadomości Boga – męskiego pierwiastka, który nie ma jak się wyrazić, bo nie ma punktu odniesienia jaką jest Forma i Przestrzeń czyli Materia – pierwiastek żeński. Jak pracowałam z cieniem i widziałam „piekła” to polegały one na tym, że wszystko było w totalnym zwolnionym tempie dla danej istoty duchowej, w porównaniu do „mojego” czasu ziemskiego. I to zwolnienie dla bytu duchowego , niemożność wyrażenia się, jest piekłem. Dlatego głosy demonów jakie człowiek nękany słyszy często są w „zwolnionym tempie, niskie”.

  7. Czyli czysto hipotetycznie, jeśli teraz wyszedlbym z ciala i wszedl w ten bezczas, to po powrocie na ziemie mineloby tylko pare sekund/ minut? 🙂

  8. Dlatego tylko czysto hipotetycznie 🙂 czyli mozna powiedziec, ze zmarli czekają po drugiej stronie na nas dluzej niz my na nich, bo zrobia przez ten okres duzo wiecej rzeczy niż my tutaj do okresu spotkania, tak ? 🙂

  9. Neistety nie, oni mogą działac tylko przez nas, to Jaźń Ludzi jest zwrornikiem wymiarów duchowych i fizycznych. Czyli to od świadomości pokoleń zależy wolność bytów duchowych i to co mogą zrobić. Oni działają w naszych jaźniach, dlatego każde przyszłe pokolenie niesie pamięć (duchy) przodków, to oni tworzą naszą świadomość.

  10. Właśnie tutaj różnimy się poglądami, bo ja wierzę w reinkarnacje i spotkanie dusz po śmierc ,poprzednie pytanie zadałem z nawiazaniem do tej teorii. Jesli moglabys przypuszczalnie wczuć się właśnie w nią , to wedle tego moj poprzedni komentarz byłby zgodny z prawdą?

  11. to co ludzie uważają za reinkarnację to są wcielenia w obrębie zbiorowego Ducha ludzi, czyli pojedyncze duchy – pamięć o życiu danego człowieka przed nami. Czyli masz w sobie wcielenia wszystkich przodków (pamięć ich żyć, co potwierdziłą nauka, że dziedziczymy wspomnienia przodków), a możesz mieć tak naprawdę dostęp do każdego wcielenia każdego człowieka jaki był przed Tobą (bo wszyscy pochodzimy od wspólnego przodka) pod warunkiem, że wejdziesz na poziom świadomości Boga – Ducha zbiorowego. Dlatego rozwijajac sie duchowo, ludzie asymilują coraz więcej symboli i „duchów” myśląc ze to dosłownie poprzednie wcielenia a to są aspekty zbiorowego umysłu – nadświadomości, WJ, które człowiek asymiluje, dzięki czemu wędruje po drabinie tego zbiorowego umysłu poszerzając (o te aspekty – duchy – symbole) swoją świadomość. Dzięki temu ego wchodzi na poziom zbiorowego umysłu – Boga.
    Reinkarnacja w formie dosłownej jest sprzeczna z prawami biologii i ewolucji, bo nie ma cofania się Świadomości do stanu Nieświadomości, starzec nie stanie się niemowlęciem, człowiek nie stanie sie małpą. Człowiek żyje a potem umiera i wchodzi w wymiar duchowy czyli rozwój na poziomie wyższym, dzięki kolenym pokoleniom ludzi u których się wyraża jako aspekt ich Ducha i Ciała (co potwierdzają przecież dziedziczne geny), a nie degraduje się i staje sie znowu fizycznym niemowlęciem. Oczywiście moze się wyrazić w kolejnym potomku człowieka jako aspekt Świadomości gdy to niemowlę podrośnie i będzie miało dostęp do tego poziomu.

    • Powrót starca do poziomu niemowlaka nie byłby zgodny z ideą spiralnego rozwoju? Początku w końcu itp. ? ;););) Za każdym razem na nieco wyższym poziomie?

      Czytałaś Castanedę? Znasz ideę niewypowiedzianego Ducha-Orła, który pożera dusze po śmierci?

      Jeśli wiesz o co mi chodzi, to mogłoby to być odzwierciedlenie tego o czym piszesz, mówiąc o pojedynczych życiach i powrocie do „źródła”? Tylko po to, by oddać całe swoje doświadczenie?

      Jeśli nie kojarzysz, to nie szkodzi, mniejsza o to 😉

      • ja mówię o dosłowności, że starzec wraca do fizycznego niemowlaka – to jest wg mnie niezgodne z prawem ewolucji, a nie o subtelności, bo wielokrtonie pisałam o tym, że odrodzenie w nowym wymiarze na wyższym poziomie jest jak start dziecka w wymiarze coraz bardziej SUBTELNYM. Tak więc jak najbardziej spiralny rozwój, ale nie na zasadzie że człowiek znowu moze stać się fizyczną mrówką i mieć świadomość na poziomie bakterii, czyli cofać się w rozwoju, bo i takie idee reinkarnacji funkcjonują, a są one niezgodne z ideą spiralnego rozwoju Świadomości – ze na coraz wyższym poziomie się odradza, bez degradacji do poziomu nieświadomości (a tym jest niemowlę w warunkach materii – nieświadomością).

        Co do drugiej kwestii nie znam Castenady (nie czytam książek) ale uważam, ze tak jest, tak mi Duch pokazał. Po śmierci wracamy do Ducha a ściślej Boga albo Bogini, ze swoją wiedzą i doswiadczeniem, stając się samoświadomym aspektem zbiorowego umysłu, i możemy się przejawić u przyszłych pokolen jako duch/duszyca, symbol czyli będziemy tym, co oni – jesli wierzą w reinkarnacje – będą uważać za „poprzednie wcielenie” 🙂

        • Ciekawe podejscie. Inne niz wiekszosc. Moze to temat na osobny artykul?;) Zwlaszcza kwestie tego czym i w jaki sposob mozna stac sie pozniej po tej i tamtej stronie. Oraz czy i jakie znaczenie bedzie to mialo dla indywidualnego rozwoju, o ile ma on znaczenie. Innymi slowy w jaki sposob swiadomosc moze rozwijac sie poza ta najgestsza materia. O ile moze. Ile wspolnego jest w indywidualnosci i vice versa. Nie chodzi mi rzecz jasna o caly system, ale o rozszerzenie powyzszej wypowiedzi;) ciekawie byloby stac sie niewypowiedzianym archetypem;) Bedacym suma indywidualnych czesci absolutu;)

          • mam na ten temat artykuł przygotowany tylko nie umiem sie ogarnąć od kilku miesiecy 🙂 powiem Ci, że jak Duch mi powiedział, że po śmierci – jak każda kobieta – będę żywym symbolem w relacji hierogamicznej z Nim i będę sie rozwijać w jaźniach przyszłych pokoleń, inspirować ich jako symbol żeński, jako jeden z samoświadomych przejawów zbiorowej Bogini a oni w sprzężeniu zwrotnym będą rozwijać mnie – poprzez integrację różnych aspektów żeńskich – co przecież robimy teraz z Boginią i Bogiem itd, to już wogole uznałam to za genialne i pozbyłam się całego lęku 🙂 Natomiast to, co nie przepracuję, i czego nie uwolnię z nieświadomości, przechodzi niestety na moich potomków jako cienie, uwięziony Duch i Bogini. Ale o tym akurat pisałam w innych publikacjach 🙂

  12. Każdy ma własną prawdę, dlatego pytalem czy dany komentarz bypby zgodny z tą prawdą o której pisałem 🙂 oczywiście jest to prywatny poglad, każdy może twierdzic inaczej

    • Prawdy o których piszesz to wyobrażenia i idee….[tak, każdy ma swoje]
      PRAWDA JEST JEDNA i ci którzy jej doświadczają :
      a: nie zadają durnych pytań… 😉
      b: mają zbliżone relacje mimo różnic kulturowych i językowych…
      Chcesz znać prawdę to do roboty 😀
      słowa tylko pomieszają….

  13. ja nie teoretyzuję, jeśli pytasz, to odpowiadam zgodnie z moim doswiadczeniem i wglądem 🙂 Więc jeśli pytanie jets błędnie postawione , to odpowiedź też będzie błędna albo jej po prostu nie będzie. Jest jedna prawda, różni się poziom jej odbioru, od totalnie zniekształcajacego do czystego.

  14. Michał,.chyba wiem o co ci chodzi. Zajmowałem sie trochę fizyka i z doświadczania zgodzilbym sie z toba. To co ty mowisz jest odwrotne do twierdzenia niektórych fizyków, że jesli ktos polecialby na inną galaktyke z prędkością światła, to po powrocie jego rodzina bylaby juz bardzo stara albo nawet martwa. Z tego co doświadczylem.byloby raczej na odwrót. Nie minelaby nawet sekunda na ziemii.

  15. „Wedle mojej interpretacji, poziom emocjonalny jest tzw Nieświadomością, czyli Ciałem, w szerszej perspektywie – Materią, żeńską emanacją Absolutu.” – pierwiastek męski i żeński istnieje tylko w tym konkretnym wymiarze. Tym z którego powyższy cytat był pisany. „Siedząc w dolinie nie zobaczy się, co się poza nią znajduje”.

Leave a Reply to Farida SoranaCancel reply