Każde odkrycie siebie, i tak prowadzi ku nieświadomości kolejnego poziomu. Rozwój jest nieskończony i dopóki trwasz – na pewnych poziomach jesteś świadomy, a na innych błądzisz. Uczysz się odczytywać drogowskazy w labiryncie duszy. Oto parę wniosków i rad z dotychczasowej podróży, które dedykuję wszystkim czytelnikom, nauczycielom, uczniom, przyjaciołom i towarzyszom na drodze samopoznania <3
1. Jeśli ktoś próbuje zgasić Twoje światło, to znaczy, że nie odkrył w pełni swojego. Ludzie prawdziwie przebudzeni nie walczą z przebudzeniem innych. Wiedzą, że światła mają się łączyć w coraz szerszą prawdę, a nie wzajemnie zwalczać. Jeśli „oświecony” ma potrzebę rywalizowania i degradowania ludzi, zamiast zająć się swoją przestrzenią, to może znaczyć, że cienie przysłaniają mu jego własne światło i pole ekspresji. Człowiek, który ma potrzebę atakowania innych, wciąż poszukuje w nich cząstek siebie.
2. Człowiek jest unikalnym, brakującym puzzlem w układance Boga. Na głębszym poziomie rozumienia nie ma lepszego czy gorszego odbioru Boga. Każdy jest inną cząstką w tym samym obrazie. Ma więc prawo do swojej perspektywy i oceny rzeczywistości. Perspektywy się łączą w różnych barwach miłości, a nie wykluczają.
3. Nie ma jedynej słusznej filozofii i praktyki, która sprawdzi się u wszystkich ludzi. Każdy jest po coś w mozaice świata i rezonuje przede wszystkim z elementami sąsiednimi. To one tworzą jego miejsce w umyśle zbiorowym. Cała sztuka to rozpoznać swoje uwarunkowania i zrozumieć ich przyczyny na poziomie boskiego planu – duszy. To prowadzi do wzięcia odpowiedzialności za swoją przestrzeń i odwagi do wyrażania siebie.
4. Jeśli ktoś nie widzi wartości w tobie i miejscu w którym jesteś, to nie oznacza, że Bóg też nie widzi. Wręcz przeciwnie. To znak od Niego, żebyś wreszcie się dźwignął i uwierzył w wewnętrzną prawdę, która ciebie zrodziła i prowadzi przez życie. Jesteś po to, by nauczyć się rozświetlać to miejsce w umyśle Boga, dla którego zostałeś stworzony.
5. Osoby rezonujące z twoim odbiorem prawdy i doświadczeniem zainspirujesz i pomożesz, a resztę ludzi utwierdzisz w ich przekonaniach. Każdy zobaczy w tobie to, na co jest gotowa jego świadomość. Dla jednych będziesz szalony i głupi, dla innych mądry i fascynujący. Najważniejsze, żebyś był Prawdziwy. Doświadczasz, błądzisz i uczysz się w zgodzie z własną duszą. W końcu w niej i ku niej wzrastasz.
6. Pamiętaj, że bierzesz odpowiedzialność za sianie ziaren w swojej przestrzeni, a nie za to, czy one wykiełkują. Prędzej czy później ziemia będzie gotowa, gdy cierpliwie będziesz ją przygotowywał. Na dzień dzisiejszy, zajmujesz się swoim polem działania, a nie cudzym. Cudze przestrzenie mają swoich siewców i uszanuj je.
7. Nie bądź naiwny w realizowaniu swojej pracy. Bądź skuteczny. Nie trać czasu na walkę z wiatrakami, bo całego świata nie przekonasz do swojej wizji. Ale możesz zająć się tymi, którzy są towarzyszami na drodze. To oni ciebie rozumieją, bo łączą was te same doświadczenia i ten sam duch. Rezonujące świadomości tworzą coraz większe słońce, które rozświetla waszą przestrzeń, nie wchodząc w drogę innym słońcom.
8. Pamiętaj, przestrzeń jest w stanie pomieścić nieskończoność gwiazd, a ty jesteś jedną z nich. Poznałeś swoją ciemność, zatraciłeś na wiele lat i nie zginąłeś. Wynurzyłeś się z wiedzą o sobie. Teraz miej odwagę w tej ciemności świecić i być sobą. Uśmiechnij się do innych gwiazd, nawet, jeśli ich blasku nie rozumiesz. Nie musisz. Pozwól im również świecić. Masz całą wieczność by poznać wszystkie swoje lustra. <3
❤
Farida Sorana
Jestem trenerką rozwoju osobistego i duchowości, pomagam w pracy z podświadomością i jej programami, obszarem cienia, snami, odnajdywaniem wewnętrznej nawigacji, osiąganiem celów życiowych. Więcej
Chcesz umówić się na sesję telefoniczną ze mną? Napisz: farida.sorana@gmail.com 🙂
Piękne lekcje Farido, dziękuję 🙂 <3
cieszę się, że się spodobały 🙂 pozdrawiam <3
Haha, czuję się jak w jakimś magicznym śnie. Wypunktowałaś wszystko, co robiłam nie tak do tej pory <3 Dziękuję. Nic innego w tej chwili nie było mi bardziej potrzebne 🙂
Do usług 🙂 sama mam problem z niektórymi punktami 🙂 zresztą nie znam ani jednej osoby ,która by nie miała 😀 <3
Takie proste a takie glebokie i prawdziwe Farida… ale tez kojace i uspokajajace. Dla porownania… spedzilem duzo czasu przez ostatnie kilka lat w przestrzeni innych 'gwiazd’ – myslac co one by chcialy itd., tym samym zaniedbalem swoja przestrzen nie bedac na swojej gwiezdzie… myslami. Jesli ”czas” istnieje to tylko dlatego ze jestesmy myslami gdzies indziej a nie tutaj – teraz. Zawsze lubie patrzec na gwiazdy w nocy, widzac jak sie do siebie usmiechaja migotajac… na zawsze, bo przeciez w nieskonczonosc… bo tak naprawde to Sa, Byly i Beda. Jesli to jest prawda ze my jestesmy tym samym modelem co one to my bedac swoimi gwiazdami tu i teraz w tym momecie jestesmy bylismy i bedziemy w nieskonczonosci?
Pięknie to napisałeś 🙂 osobiście jestem przekonana, że jesteśmy w nieskonczoności, tak to czuje za każdym razem wchodząc w kontakt z Jaźnią, także gdy doświadczam pierwiastka śmierci w sobie… każda śmierć to jednocześnie narodziny na kolejnym poziomie bytu 🙂 jest ciągłość istnienia 🙂 każdej duszy. Gwiazda gdy umiera rodzi się w innym wymiarze..
trochę o tym tutaj napisałam https://ciemnanoc.pl/2016/05/07/nieskonczony-rozwoj-duszy-ostatni-beda-pierwszymi/
pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
Świetny tekst!! Bardzo uporządkował mi perspektywę i wniósł dużo światła. Dziękuję Ci za niego <3
Dominika (Świadomość poprzez jedzenie.pl)
<3 <3 <3
CIEKAWY I POUCZJĄCYTEMAT . WARTO SIE ZAPO ZANAĆ . POLECAM.
Dziękuję Wam 🙂 <3
Pierwszy tekst, który prawdziwie rezonuje ze mną 🙂 Moja dusza świeci wielobarwnie i nie poszukuje już światła w innych bo -w końcu- siebie pokochała! Z ekscytacja małego dziecka czekam na jej kolejne odsłony…czekam na jej taniec 🙂 I czekam na c.d. tego wpisu Farida 🙂
pieknie nappisane i szczera prawda, jednak mam troche inna teorie co do wszystkich ludzi, oczywiscie kazdego czlowieka trzeba szanowac i pozowlic mu zyc wlasnym zyciem, ale z doswiadczenia wiem, ze sa ludzie szczerzy, zyczliwi, otwarci, prawdziwi, sa bez watpienia ukladanka tych „swiatelek” na Ziemi 🙂 jednak sa tez niestety ludzie chciwi, egoisci, falszywi, klamcy, zazdrosni, ktorzy nie zmierzaja do milosci, nie daja milosci, lecz tylko biora, tacy „wampirzy” energetyczni, taka „czarna dziura” kosmiczna ktorej nigdy nie zaspokoisz bo zawsze bedzie malo, jednym slowem „psychopaci” oczywiscie w kazdy mz nas jest potencjalny zly czlowiek, ale jedna mamy wybor czy swiadomie wybieram dobro czy zlo, a moze podswiadomie…. nie wiem hahha w kazdym razie nie rozumiem takich „negatywnych” ludzi i trzymam sie od nich z daleka, chociaz ostatnio mam coraz wiecej sily zeby twardo sie oprzec nieustannym zarzutom ze strony takich ludzi, jest to nieprzyjemne doswiadczenie, do czego zmierzam, mysle osobiscie, ze sa ludzie „dobrzy” i „zli” tak po prostu, takie przeznaczneie maja, co Pani mysli o tym?? pozdrawiam serdecznie 🙂
Madra prawda zyciowa,az miło sie to czyta:)pozdrawiam
Wspaniały artykuł :). Takie teksty powinny być zawarte w materiałach edukacyjnych do nauczania przedszkolnego i od pierwszej klasy szkoły podstawowej kontynuowane wraz z praktyką przez cały okres nauczania. Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Dzięki Piotrze 🙂 pozdrawiam serdecznie! <3
Ja zgadzam sie z Piotrem calkowicie i do konca. Jakos ten system trzeba zrewolucjonizowac i przerwac to bledne kolo wychowania tych biednych, ubolalych dzieci ktore rodza sie w tym swiecie i nie maja szans aby sie uaktualizowac… bo ci ktorzy ich powinni nauczyc czegos sa *niefunkcjonujacy*, chorzy i oblakani.