Astral a weryfikacja duchowa

Rozkwit Duchowych Mocy

ROZKWIT PSYCHICZNYCH MOCY, WŁADANIE ENERGIAMI, RYTUAŁY

Bardzo często takim paktom z istotami duchowymi, które pokazują się pod postacią Boga, Jezusa, awatara, majestatycznych aniołół, strażników mocy czy inne, towarzyszy rozkwit psychicznych mocy. Możemy uzdrawiać, channelingować, rosną nasze umiejętności jasnowidzenia, jasnosłyszenia, jasnoczucia, telepatii, itp Te moce nadają  wiarygodność adeptowi jako „wywyższonemu”,”wybrańcowi”  żeby łatwiej było przyciągnąć innych „wyznawców”. Niektórzy stają się nauczycielami duchowymi i rzeczywiście udaje im się tworzyć całą siatkę ludzi związanych z kultem istoty duchowej, odbieranej przez wzorzec lucyferyczny, o którym pisałam w poprzednim odcinku.  Należy jednak pamiętać, że rozkwit psychicznych mocy może być zwodniczy i uzależniający, ponieważ wpływa na poczucie naszej wartości.  Same zdolności parapsychiczne nie są niczym złym ani grzesznym, to naturalne funkcje naszego umysłu związane z mocniejszym odbiorem astrala i operowania jego energiami, jednakże nigdy nie powinny być celem samym w sobie – przestrzegają nas przed tym nauki Buddyzmu i Jogi. Dlaczego? Bo mogą uruchomić w nas mechanizm nałogowy – chcemy rozwijać nasze zdolności za wszelką cenę, gdyż poprawia nam to samopoczucie, czujemy się „lepsi”, „silniejsi” itp.  Wtedy, to moc zaczyna rządzić nami, a nie my nią.

Gdy psychiczne moce zaczynają się uaktywniać, wtedy nasi duchowi mentorzy z nieprzepracowanym wzorcem lucyferycznym, ustalają coś w rodzaju „astralnego levelowania”.  Wyznaczają poprzeczki, zachęcając do ćwiczeń, dają nam zadania, które musimy wykonać, wyznaczają nam skalę wg której mamy się rozwijać, żeby „podnieść wibracje”. Rozwój duchowy wg nich jest jest bardzo liniowy – jak 1+1=2.  Im potężniejsza aura, tym wyższy rozwój duchowy – tak one to widzą, i takie przekonanie próbują w nas wpoić. To oczywiście nieprawda. Rozwój duchowy jest paradoksem, nie ma nic wspólnego z „podnoszeniem wibracji” ani  wzmacnianiem mocy psychicznych.  Rozwój duchowy wygląda jak zataczanie kół w ruchu spiralnym.  Wielokrotnie będziemy się cofać, żeby iść dalej. Bo tu nie chodzi o liniowość, tylko o paradoksy, które pozwalają przekroczyć daną perspektywę w jakiej jest nasz umysł.

Charakterystycznym jest również namawianie adepta do odprawiania rytuałów, mających na celu wzmocnienie astrala tegoż bóstwa, łatwiejszy kontakt z nim oraz urzeczywistnienie w  świecie fizycznym. Może to być nakaz przyjmowania komunii świętej, palenia świeczek, kadzideł, modlitw o ściśle określonych porach. Mi kazano codziennie rano i wieczorem medytować, wchodzić do ich astrala i „podłączać się” pod anioły. Również każde działanie energetyczne (np wysyłanie energii uzdrawiającej) wymagało podłączenia pod nie. Innymi słowy, jest to włączanie nas i innych ludzi w ich system duchowy, co wymaga „daniny” w postaci energii  i sprzężenia zwrotnego – dostępu do astrala i mocy, w zamian za wzmacnianie go i organizowanie innych potencjalnych wyznawców, których trzeba „zbawić”. W przypadku odmowy pracy, potrzebę „wolnego” czy nie zastosowanie się do ich wskazówek, mogą użyć wobec nas kar, np zamknąć astral, odciąć przyjemne doznania, ekstazy, zesłać koszmary i astralne pasożyty itp. Tresują adepta klasycznymi metodami kija i marchewki.

Oczywiście w prawdziwej, oczyszczonej z przymusów duchowości, żadne rytuały nie mają znaczenia. Bo czym jest Duch ? Świadomością. Chodzi o rozwój świadomości, a nie odprawianie czynności rytualnych czy jakiegokolwiek kultu.

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s