duchowość i rozwój osobisty

Nie wyrzekaj się ego!

Umysł może produkować zarówno iluzję jak i dochodzić do prawdy – to wola człowieka, jak tym pokieruje.  Ego jest niedojrzałym „ja”,  pochodną wyższej świadomości (ducha) ale zablokowanym przez swoją nieświadomość . Innymi słowy jest „uwięzione” w ciele, dlatego patrzy na świat przez pryzmat m.in. przetrwania i zagrożenia, dążenia do przyjemności, unikania dyskomfortu. Natomiast dusza jest uwolnioną, pełną i jednocześnie nieskończoną świadomością, która przekroczyła swoje dziecięce i zwierzęce uwarunkowania. Rolą człowieka jest wchodzenie w strefy nieuświadomione Jaźni i uwalnianie z nich wiedzy dzięki czemu poszerza swoją świadomość. Tym sposobem wchodzi w stan duszy, a poprzez uwolnionego ducha, który wypełnia ciało, ma kontakt z polem większym – boskim.

W takim ujęciu, ego nie jest niepotrzebną iluzją, tylko ważną cząstką naszej Jaźni, gruntem dla samoświadomości, osią „ja”, której nie da się usunąć, zniszczyć czy na siłę zmienić przez „afirmację” i „zaklinania”. Jest narzędziem, dzięki któremu  możemy zamanifestować swą obecność w świecie fizycznym i w relacjach z innymi ludźmi. Gdyby nie ego, bylibyśmy jak zombie, niezdolni do podjęcia wyboru, który nas określa a przez to determinuje relację osobistą z Jaźnią. W procesie rozwoju duchowego nie wyrzekniemy się żadnego aspektu nas samych, bo każdy z nich jest częścią CAŁOŚCI. Możemy wyciszyć, przetransformować, zharmonizować, połączyć w jedność. Dla mnie jedność i pełnia wszystkich składowych psychiki jest przebudzeniem, a nie wyrzekaniem się jakiegokolwiek aspektu mnie samej do czego namawia wiele ścieżek duchowych (wyrzeknij się zła, wyrzeknij się ego).

Wyrzekanie się jakiegokolwiek aspektu umysłu, prowadzi do powstania cienia, czyli nieuświadomionej części nas samych, gdzie spychamy wszystko co nam nie pasuje, czego nie akceptujemy, co nas boli, a co prędzej czy później wybuchnie ze zdwojoną siłą. Dlatego też uważam, ze ego  po przebudzeniu nie jest niszczone do końca  (jak uważają niektórzy) tylko się transformuje i poszerza do poziomu świadomości duszy – najlepszej wersji wyrazu. Na tym polega jego „rozpad” a nie na tym, że możemy się go wyrzec, porzucić. Ego kieruje się dziecięcymi i zwierzęcymi wzorcami, które mamy „wychować”z odpowiedzialnością. Oczywiście nasze ego opiera się przed tym, zupełnie tak, jak dziecko buntuje się – dla zasady – przeciwko temu, co ustali rodzic. Nieprzepracowane programy ego rzutujemy potem na duchowość, która także jest pełne podzielenia, narcyzmu, napompowania władzą i pragnieniem dowartościowania się czyimś kosztem.

To wszystko trzeba sobie uświadomić i nauczyć przekraczać. Żeby coś przekroczyć, trzeba najpierw to uznać i poznać. Nic nie znika w naszej Jaźni, Tak samo rozum – wbrew temu co głoszą mistrzowie miłości – nie stoi w opozycji do serca, tylko go dopełnia, więc przy aktywacji czakramu serca, także nigdzie nie znika, wręcz przeciwnie, zaczynamy umiejętnie go stosować. Rola rozumu w duchowości jest ogromna – mianowicie chroni umysł przed popadaniem w skrajne emocje, uzależnienia i zniewolenia.  Poprzez zdolność do analizy i syntezy jesteśmy w stanie przekraczać każdą perspektywę – a wiec dążyć do wolności umysłu i wzrostu świadomości. Dodatkowo, rozum  chroni przed bezkrytycznym podejściem do czyichś prawd duchowych, które mogą być zniekształcone przez iluzje nieświadomości. Rozum jest tą częścią umysłu, która pomaga zachować dystans i praktykę uważności.  Rolą serca jest intuicyjne szukanie prawd, rolą rozumu –  ich weryfikacja.

❤


Farida Sorana

Jestem trenerką rozwoju osobistego i duchowości, pomagam w pracy z podświadomością i jej programami, obszarem cienia, snami, odnajdywaniem wewnętrznej nawigacji, osiąganiem celów życiowych. Więcej 

Chcesz umówić się na sesję telefoniczną ze mną? Napisz: farida.sorana@gmail.com 🙂

6 odpowiedzi »

  1. Zdaniem moim, tak Ego jak i ” wyzsza jazn” sa czesciami, fragmentami jednego, jedynego ducha. Tak jak twierdzisz, Ego produkuje prawdy tylko na potrzeby wlasne, zas Wyzsza jazn ” dla calej duszy, prawdy uniwersalne.
    pozdrawiam

    • Zgadzam sie z Tobą – wszystko co jest związane ze świadomością, pochodzi od Ducha, ego również, bez ego nie byłoby samoświadomości a WJ to Duch odbierany na unikalnym dla danego człowieka poziomie i aspekcie.

  2. Sykvana mam do Ciebie prośbę o odpowiedź na pytanie :). Kim my tak w ogóle jesteśmy? Czy istniejemy bez myśli ? Często gdy coś nam się podoba, albo mamy na coś ochotę dzieje się to za sprawą myśli, a więc bez nich nie istniejemy? I czy świadomość jest oddzielna od ego jak niektórzy twierdzą? Co się na nas składa i odróżnia nas od innych? Wiem, że pytanie trochę skomplikowane, ale ciekawi mnie, kim jest ten który jest świadomy siebie i swoich myśli, bo z tych rozmyślań wyszło mi, że ja i moje pasje, zainteresowania, to tylko wymysł…. będę wdzięczny za w miarę jasną odpowiedź, pozdrawiam 🙂

  3. Właśnie też jestem ciekawa tak jak i Maćko, co o tym myslisz Farido..?.. Ostatnio oglądałam kilka filmikow – Tony Parsons i Karl Renz mówią o nondualizmie.. Czy masz Farido jakąś opinie na ten temat?

  4. Czysta prawda
    Jesteś tym czym myślisz że jesteś bez ego Nie było by to możliwe , wolna wola, możesz też patrzeć duchem ,poprzez światło wypromieniowywuj światło a zobaczysz co to dla Ciebie zrobi.

Leave a Reply to SylvanaCancel reply