archetyp cienia

Gdy nastaje cisza i mrok w twoim procesie

Mohamed Ghorbini on unsplash

W procesach duchowych niektórych ludzi, zauważyć można pewien cykl. Po okresie kilkuletniego, intensywnego śnienia, wizji i przekazów, dochodzimy do warstw najgłębszych nieświadomości, w których aktywują się prastare symbole i energie, czego odzwierciedleniem są także synchroniczności i znaki w otoczeniu (albowiem rozmawiamy z duchem wewnątrz, jak i na zewnątrz siebie). Czas błogości, ekstatycznych wrażeń, poczucia Obecności Boskiej, i Wyższego Przewodnictwa kończy się i nieuchronnie przychodzi okres ciszy i mroku. I co wtedy?

Z odlotów mistycznych wracamy do siebie i naszych zwykłych codziennych spraw. Świat w pewnym senie przestaje być tak magicznym dialogiem z Jaźnią. Staje się znów zwyczajny, aż do bólu, tak jak wtedy gdy zaczynaliśmy podróż. Niedoskonały, słaby, spragniony naszej aktywności. Woła o uwagę, zupełnie tak, jak my wołaliśmy wcześniej naszych bogów i mentorów o uzdrowienie i dowartościowanie.

Podróż duchowa w pewnym sensie się kończy, gdy duch odnaleziony u Źródła, pod kotarami nieświadomości, przeniknie nas potężnym tchnieniem. Gdy poukładaliśmy się wewnątrz, bo odkryliśmy wyższy porządek – ukryty w chaosie emocji i negatywnych przekonań – czas na porządki w świecie zewnętrznym. Wcześniej byliśmy sługami, zranionymi dziećmi spragnionymi miłości i wyjątkowego traktowania, teraz – dorośli duchowo – odkrywamy, iż naszym kolejnym zadaniem jest przemiana dużo większa niż własna.

Gdy nastaje czas ciszy i duch zatapia się w mroku, gdy przestajesz słyszeć jego przekazy i śnić, gdy czujesz pustkę w miejsce potężnej Obecności, która towarzyszyła ci przez lata, pamiętaj, wbrew pozorom to najważniejszy moment w Twoim procesie…  Z wcześniejszych energii w jakich chętnie się zatopiłeś, nazywając to duchowością, wykuwa się kolejna prawda – a jest nią Twoje życie i życie innych ludzi. W tej ciszy i pustce bowiem, duch daje ci miejsce na twoją własną ekspansję. Usuwa się po to, byś zaświecił jak gwiazda, ale już nie w sferach duchowych, tylko tutaj na Ziemi.

I czujesz intensywne parcie, by ideę odnalezioną w najgłębszych ciemnościach nie zatrzymywać dla siebie, tylko przenieść w wymiar fizyczny i obudzić ją w innych ludziach. Odkrywasz zaskoczony, iż wszystko co zaczynasz w tym stanie robić, buduje przepływ między ludźmi w tym samym duchu, rezonujących z twoim doświadczeniem. Tak wzrastamy na podobieństwo wyższe, tak tworzymy kolektywną Świadomość. Tak mamy szansę w miejsce „czarnych dziur”, generujących przemoc i cierpienie, uwolnić światło świadomości. Nie tylko przez intencje i wibrowanie Miłością, jak wcześniej wierzyłeś. W wymiarze fizycznym to oczywiście nie wystarcza – przecież po to mamy fizyczne ręce i nogi, by wprowadzać zmiany konkretne. Słowo musi stać się ciałem. Duch pragnie być ucieleśniony w twoich działaniach, pragnie zaistnieć w formie, inaczej – choćby jawił się najpiękniej i najpotężniej – wciąż jest martwy.

Gdy nastanie okres ciszy – pamiętaj – to czas na to, byś lepiej zorganizował swoje życie a także zaczął pozytywnie wpływać na otoczenie. Byś stał się lepszym niż wcześniej budowniczym, kreatorem, artystą, architektem przestrzeni. Kolejne lata, będziesz owe potężne natchnienie, którym obdarzył Cię duch, przekuwał w twórczość, sztukę, nowe aktywności życiowe. Nie od razu będziesz wiedział jak to robić. Możesz nawet nieświadomie sabotować swój wewnętrzny głos, wybierając język innych ludzi – nic dziwnego, tak jest bezpieczniej… Minie sporo czasu aż odnajdziesz swoją indywidualną, niepowtarzalną formę wyrazu, która jednocześnie będzie trafiać do zbiorowości. Daj sobie na to czas, bądź cierpliwy, i nie poddawaj się, choć nieświadomość zbiorowa w różny sposób będzie stawiać opór i deprecjonować Twoje starania. To normalne, system zawsze stawia opór przed zmianą. Tam gdzie światło, tam też tworzą się nowe cienie. Miarą twojej duchowej dojrzałości stanie się wytrwałość i zrozumienie natury własnej i świata.

Cień jako idea, jest wieczny. Ale nie zniechęcaj się, bo ta sama zasada dotyczy światła – Twoje światło będzie zawsze. Nawet po śmierci pozostanie jako cząstka kolektywnej Świadomości, inspirując – już jako forma duchowa – następne pokolenia.


46925607_124136928487548_242617123388522496_n33erffffffdfafFINISH

Farida Sorana

Jestem trenerką rozwoju osobistego i duchowości, pomagam w pracy z podświadomością i jej programami, obszarem cienia, snami, odnajdywaniem wewnętrznej nawigacji, osiąganiem celów życiowych. Więcej 

Chcesz umówić się na sesję telefoniczną ze mną? Napisz: farida.sorana@gmail.com 🙂

8 odpowiedzi »

  1. Dzień dobry Farida, Wykonujesz potężna prace i uważam ze dobrze by było gdyby to conpisEsz było również dostępne po angielsku.

    PS. Mam skryte marzenie by Ciebie poznać osobiście , może na warsztatach albo w jakiejś okoliczności by poczuć twoja prace terapeutyczna. Jeśli jest taka możliwość to będę niezmiernie szczęśliwy.

    Poza tym chciałbym dodać ze to co piszesz jest od kilku lat akompaniamentem i pięknym dopełnieniem do mojego procesu poznania i rozwoju.

    Pięknie dziekuje

    Pozdrawiam serdecznie Darius Slusarczyk

    Have a great day!!

    >

    • Witaj, dziękuję za ciepłe słowa. Tak, myślę, że następny krok będzie tłumaczenie na angielski, ale w tej chwili pracuję jeszcze nad pierwszą książką, mam sporo materiału doświadczalnego do obrobienia i uporządkowania ❤ Jeśli chodzi o spotkanie – prowadzę sesje indywidualne, zapraszam do kontaktu, jak będzie taka możliwość i potrzeba , pozdrawiam ❤

  2. Artykuł niezwykle na czasie. Świetnie to podsumowałaś. Po ostatnich 5 latach intensywnego rozwoju duchowego, dojrzewania w jaźni, nadszedł okres pewnego rodzaju posuchy. Duch przez ten czas przeszedł scieżkę wysłaną cierniami co podniosło go w świadomości. Nie jedno już doświadczył, zobaczył i przeniknął. Nie jeden cień już przepracował i wiele się nauczył. Cierpienie, wizje, przekazy, warsztaty i wszystko inne przez co przeszedł zbudowało go, wzmocniło i stało się jego integralną częścią. Tak wyglądał mój proces. Wielkie dzięki Farida za pracę którą wykonujesz. Jesteś jedyna. Czytam twój blog od deski do deski. Pozdrawiam serdecznie.

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s